Czy konklawe (łac. concludo, od cum clavis, zamknięcie pod kluczem), podczas którego kardynałowie wybrali następcę apostoła Piotra, czyli nowego papieża –został nim kard. Robert Prevost z Ameryki Północnej, który przyjął imię Leon XIV –posiada biblijne uzasadnienie?
Nic podobnego. Apostoł Piotr nie był bowiem pierwszym biskupem Rzymu (nie ma na to żadnych dowodów historycznych ani biblijnych), tylko jednym z trzech liderów w zborze jerozolimskim (Ga 2,9). Nie był też głową pierwotnej wspólnoty mesjańskiej i nie zarządzał jednoosobowo ówczesną gminą jerozolimską, „gdyż – jak twierdzą zgodnie historycy chrześcijaństwa – instytucja jednoosobowej funkcji biskupiej nie była jeszcze w tym okresie znana” (Jan Wierusz Kowalski, „Poczet papieży”, s. 6). Piotr nie mógł też być głową Kościoła rzymskokatolickiego, ponieważ ten w formie zinstytucjonalizowanej i zhierarchizowanej powstał dopiero w IV wieku, podobnie jak instytucja papieska. Poza tym Jezus nie założył ani kościoła, ani chrześcijaństwa, gdyż przyszedł „do owiec zaginionych z domu Izraela” (Mt 15,24) i do końca swego życia pozostał wierny religii swoich ojców, czyli biblijnemu judaizmowi.
Piotr nie używał też żadnych papieskich tytułów, zwłaszcza tytułu „papież” (łac. papa – ojciec), gdyż Jezus wyraźnie powiedział: „Nikogo na ziemi nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie” (Mt 23,9). Przynajmniej więc do połowy II wieku uczniowie Jezusa respektowali ten zakaz. Dopiero na przełomie II i III wieku, kiedy nastąpił podział na duchownych i laików, tytuł ten przylgnął do przywódców duchowych – biskupów i kapłanów. Ostatecznie zaś tytuł ten zastrzeżony został przez papieża Grzegorza VII (1073-1085) wyłącznie dla biskupa Rzymu… Cały artykuł Bolesława Parmy o "nielegalnych papieżach" na łamach tygodnika.