JAKUB JABŁOŃSKI

KLIKNIJ I KUP

TYGODNIK FAKTY PO MITACH
30 października 2025

Trzy konwencje

Największe partie zamarkowały wyłożenie kart na stół. W polityczny superweekend sprzed tygodnia nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, ale można postawić tezę, że za dwa lata scena krajowa będzie wyglądała zupełnie inaczej niż dziś.

 

Nagłe wzmożenie programowe dwóch dominujących polskich stronnictw było chyba przypadkowym splotem okoliczności: konferencję programową PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział jeszcze latem i trzeba ją było w końcu zorganizować. Prezes jeździ zresztą po Polsce wygłaszając różne zaskakujące i kontrowersyjne stwierdzenia, więc to chyba część większej całości. Mobilizacja aktywu i stymulowanie zwolenników są związane ze strategią osłabiania Konfederacji, bo według deklaracji lidera PiS, chciałby on władzę sprawować samodzielnie. A jeśli w koalicji – to jako podmiot dominujący. Nie sądzę, żeby demiurg wszystkiego, co działo się przez ostatnie dwie dekady na prawicy, przewidywał wcześniejsze wybory (nawet mimo prób Karola Nawrockiego), ale pewnie woli mieć maszynerię naoliwioną. Niczego do końca nie można być pewnym.

Skoro konwentykiel zwołało Prawo i Sprawiedliwość, musiała i Platforma Obywatelska. Na ten sam dzień. Pierwotnie miał to być wyłącznie zjazd zjednoczeniowy. Ale jako że źle wyglądałoby zajmowanie się wyłącznie kwestiami organizacyjnymi i technicznym i połączenia trzech partii w jedną, gdy konkurencja „myśli o Polsce”, naprędce wymyślono dzień drugi zgromadzenia, też poświęcony panelom dyskusyjnym. Działacze i zaproszeni eksperci debatowali o bezpieczeństwie, konkurencyjności polskiej gospodarki, o kosmosie, gospodarce morskiej, energetyce (w tym o elektrowni atomowej), infrastrukturze, edukacji, sztucznej inteligencji, a nawet o organizacji u nas letniej olimpiady... Cały artykuł Jakuba Jabłońskiego o 'szukaniu śmiesznych pomysłów na przekabacenie Polaków, by głosowali na kogo trzeba" na łamach tygodnika.