ANDRZEJ SIKORSKI

KLIKNIJ I KUP

TYGODNIK FAKTY PO MITACH
30 października 2024

Drugie życie umarlaków

To nieprawda, że na cmentarzach nic się nie dzieje!

Wedle nauk kat. Kościoła, cmentarz jest miejscem świętym, choć owieczki nie zawsze tak go traktowały. W średniowieczu władze kościelne co jakiś czas przypominały, czego niewolno robić na cmentarzu: wypasać bydła, przesiewać i suszyć zboża, myć i suszyć naczyń, wywieszać prania i pościeli, w tym bielizny, trzymać wozów i koni na noc, spać i wyrzucać śmieci. Zakazane było wypróżnianie się, żebractwo, pijaństwo, nieobyczajne akty i śpiewanie nieprzyzwoitych pieśni.

Jako rodacy Karola Wojtyły idziemy jednak z duchem czasu i też mamy swoje sposoby na to, jak wykorzystać miejsca wiecznego spoczynku.

                                                   Biznes na „fantach”

Stróże prawa z Małopolski rozbili grupę przestępczą, na czele której stał… kamieniarz. Złodzieje upodobali sobie płyty nagrobne, które nie posiadały wygrawerowanych napisów, a potem sprzedawali jako nowe. Kradli też elementy dekoracyjne i wykończeniowe. Gdy skradzione przedmioty nosiły ślady uszkodzenia czy zużycia, były fachowo czyszczone i obrabiane. Cwani złodzieje obrali perfidną taktykę. Kradli w biały dzień, i to przy świadkach! Aby nie wzbudzać podejrzeń, na teren nekropoli wchodzili ubrani w robocze kombinezony i wyposażeni w narzędzia. Głośno dyskutując o potrzebie wykonania przeróbek na grobowcu udawali pracowników firmy kamieniarskiej.Inną taktykę zastosowała księża gosposia z Kamienia Pomorskiego… Cały artykuł o "życiu na cmentarzu" na łamach tygodnika.