Czy święty trzymał ręce na kołdrze? – zastanawiają się we Włoszech.
Reminiscencja sławnego obrazu Eugène Delacroix „Wolność wiedzie lud na barykady”. W polskiej wersji to PiS – a nie Wolność – wiedzie lud (niekoniecznie jasny) na barykady. Są inne różnice: zamiast niebiesko-biało-czerwonego sztandaru francuskiego, dzierżonego przez Wolność, PiS macha transparentem z portretem świętego (oficjalnie wciąż jeszcze) Wojtyły. No i PiS, wiodąc swój lud na przedwyborcze barykady, nie ma – w odróżnieniu od Wolności – ponętnych cycków na wierzchu. PiS wymachuje, tymczasem poza rubieżą Najjaśniejszej RP wokół aureoli JPII gromadzą się ciemne chmury. Właśnie strzelił piorun...Pietro Orlandi poświęcił 40 lat życia na wyjaśnienie tajemnicy zniknięcia swej 15-letniej siostry Emanueli w roku 1983 w Rzymie. Emitowany kilka miesięcy temu w Netfliksie czteroczęściowy serial na ten temat sprawił, że w grudniu Watykan otworzył na nowo dochodzenie. 12 kwietnia Orlandi i jego adwokatka Laura Sgrood byli 8-godzinną konferencję z Alessandro Diddim, sprawującym funkcję najwyższego prokuratora Stolicy Apostolskiej. Podczas spotkania Orlandi przekazał mu informacje, które zgromadził w trakcie prowadzonego przez lata śledztwa.Prokurator zapewnił go: Franciszek ma „żelazną wolę” wyjaśnienia sprawy. Bezoszczędzania kogokolwiek, niezależnie od rangi. Czy również niezależnie od aureoli? To się okaże.
Dostojnicy do przesłuchania
Orlandi rekomendował Diddiemu, by ten przesłuchał byłych tuzów watykańskich. Kardynała Giovanniego Battistę Re, który w 1983 r. był sekretarzem stanu państwa kościelnego, trzecią figurą. Re regularnie odwiedzał apartament przy placu św. Piotra, w którym mieszkała Emanuela z zatrudnionym tam ojcem. Diddi powinien także przesłuchać byłego komendanta żandarmerii watykańskiej Domenico Gianniego oraz prawnika Giuseppe Pignatone, obecnie prezesa watykańskiego trybunału. Kolejnymi oficjelami, którzy mieliby odpowiedzieć na pytania, są kardynałowie Leonardo Sandri, były pracownik Prefektury Domu Papieskiego, oraz Santos Abril y Castelló, prezes komisji nadzorującej bank watykański. Nie obejdzie się też bez przesłuchania dwóch osobistych sekretarzy kolejnych papieży: kard.Stanisława Dziwisza oraz abp. Georga Gansweina, obsługującego ongiś Benedykta XVI…
Cały artykuł na łamach tygodnika.