Choć stanowi stały element tradycji bożonarodzeniowej, uwieczniono ją na obrazach wielkich mistrzów i na kartkach świątecznych, Gwiazda Betlejemska wywołuje skrajne opinie wśród uczonych. Z jakichś powodów przyjęło się, by przedstawiać ją pod postacią komety, która nigdy nie kojarzyła się z rzeczami dobrymi…
W ikonografii występuje pod różnymi postaciami dziwnego, nieokreślonego zjawiska astronomicznego, zaś w popularnych przedstawieniach najczęściej widnieje jako kometa.Gwiazda Betlejemska jest przykładem, w jaki sposób tradycja religijna bywa sprzeczna z treścią Pisma. Mateusz Ewangelista, który jako jedyny wspomina o tym zjawisku, nazywają „gwiazdą”, o komecie nie ma słowa, ale mimo to właśnie ta interpretacja przyjęła się w świadomości ogółu. Dodatkowo aprioryczne uznanie Gwiazdy Betlejemskiej za kometę stało się źródłem sporów w środowisku astronomicznym. Niektórzy uznawali, że była tzw.Nową, „gwiazdą wybuchową”, która nagle rozbłysła na niebie, albo koniunkcją – pozornym zejściem się dwóch jasnych obiektów na niebie (np. planet) w jeden punkt. Nieco mniej mówi się o gwieździe betlejemskiej w kontekście astrologii czy wiedzy tajemnej. Jeżeli dodamy do tego zagadkę Trzech Królów, a raczej Magów, sprawa robi się równie zawiła co fascynująca.
Kometa = coś złego
Istnieje pogląd, że dla adeptów starożytnej astrologii (podobnie jak dla ich nowożytnych kolegów) komety oznaczały coś złego. W zapiskach babilońskich kojarzą się z chaosem i burzeniem porządku. Wynika to prawdopodobnie z tego, iż pojawienie się „gwiazdy z ogonem”, często niespodziewanie, zaburzało według astrologów mechanikę sfer niebieskich, co miało bezpośrednio przekładać się na wydarzenia na Ziemi. Przekonania te utrzymały się do naszych czasów. O komecie jako omenie wspomina Sienkiewicz w„Ogniem i mieczem”, kometa zasiewa niepokój w Dolinie Muminków, a w 1997 r.członkowie sekty Heaven’s Gate popełnili samobójstwo, wierząc, że ich dusze wnikną dostatku kosmicznego, który leci za kometą Hale’a-Boppa. Sekta uznawała, że pojawienie się komety stanowi domknięcie „niebiańskiej bramy” (dosł. Heaven’s Gate)… Cały artykuł o trzeciej prawdzie księdza Tischnera, czyli g.... prawdzie na łamach tygodnika.