Gdyby trzydzieści lat temu jakaś szklana kula albo inny ekran telewizyjny wieszczył mi, że będę maszerował razem z Lechem Wałęsą, Adamem Michnikiem i Leszkiem Millerem w antyrządowym pochodzie, to zastygłbym z osłupienia.
(…) W niedzielę czwartego czerwca będę maszerował w antyrządowym proteście. Z grupą lewicowych dziennikarzy. Będziemy protestować przeciwko braniu polskiego społeczeństwa za przysłowiową „mordę”. Przeciwko ograniczaniu wolności i różnorodności mediów. Już teraz prorządowi propagandziści starają się przeciwstawić marsz demokratów 4 czerwca marszom prawicy z 11 listopada. Przypominają, że listopadowe spędy zwą się Marsz Niepodległości. Ten planowany na 4 czerwca już teraz ochrzcili Marszem Podległości. Okazuje się, że elity PiS niepodległość rozumieją jako niepodleganie polskiej Konstytucji i demokratycznym standardom. Ludzie szanujący Konstytucję i demokratyczne normy są traktowani jako niewolnicy wydumanych, krępujących norm.
Polacy nie mają bogatych tradycji demokratycznych instytucji, tradycji demokratycznego państwa. Pierwsza Rzeczpospolita byłą demokracją, ale tylko szlachecką. Sprawną, postępową w XV i XVI wieku. Potem katolicka kontrreformacja ograniczyła życie umysłowe w Polsce. Zakonserwowała system polityczny, który przestał być efektywny i doprowadził do upadku państwa polskiego w XVIII wieku.Zasady nowoczesnego parlamentaryzmu polscy politycy poznawali w parlamentach państw zaborców. W Wiedniu i Berlinie. Także w rosyjskiej Dumie, po rewolucji 1905 r.Tam krótko, jedynie przez kilka lat.
Demokracja w II Rzeczypospolitej skończyła się po pięciu latach istnienia puczem soldateski pod przewodem marszałka Piłsudskiego. Potem z roku na rok coraz bardziej podporządkowane ówczesnej „dobrej zmianie”, czyli „sanacji”, sejmy uchwalały kolejne ustawy stopniowo ograniczające prawa i wolności obywateli. II Rzeczpospolita zaczynała jako demokracja parlamentarna, upadła w 1939 r. jako autorytarne rządy soldateski ubrane jedynie w demokratyczne kostiumy. Zaczynała podobnie jak jej współtwórcy – marszałek Józef Piłsudski i generał Walery Sławek. W młodości walczyli o wolność, stosowali terror indywidualny. W czasie swej politycznej starości ograniczali wolność obywateli, stosując wobec nich terror państwowy… Cały felieton na łamach tygodnika.