Od kilku miesięcy żyjemy zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Z każdym tygodniem wzrasta temperatura politycznej rywalizacji.
Rywalizacji w której biorą udział przede wszystkim partie i ugrupowania polityczne mające swoją reprezentację w parlamencie, ale pozaparlamentarna siła uwikłana w politykę –Kościół rzymskokatolicki.
Chętni na Pałac
Kościół od dziesięcioleci zajmuje pozycję, dającą mu bardzo duży wpływ na życie polityczne w naszym kraju. Po wyborach parlamentarnych w październiku 2023 r. wPolsce doszło do zmiany ekipy rządzącej. Niezwykle bliscy polityczni sojusznicy Kościoła zasiedli w ławach opozycji, a kadry kościelne robią wiele, aby przywrócić swoim sojusznikom wpływ na rządy w kraju. Do tego celu wykorzystują urzędującego w Pałacu Prezydenckim, niezwykle przychylnego Kościołowi Andrzeja Dudę. Hierarchowie kościelni za wszelką cenę nie chcą dopuścić, aby nowy lokator Pałacu był reprezentantem innej opcji politycznej niż obecny rezydent. Teraz na pierwszym miejscu w sondażach plasuje się reprezentant rządzącej Koalicji Obywatelskiej, obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a za nim dwóch kandydatów sprzyjających wizji państwa bliskiej społecznej nauce Kościoła: Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki oraz Konfederacji Sławomir Mentzen.
W tych wyborach chodzi nie tylko o sympatie dla hierarchicznego Kościoła, ale przede wszystkim o zachowanie materialnego statusu tej instytucji, a także wpływu na bieżącą politykę państwa. W tym na samego prezydenta, który – jak Andrzej Duda – może skutecznie zawetować każdą ustawę nieprzychylną wizji Kościoła. Prezydent państwa może też bardzo skutecznie powstrzymać albo wręcz uniemożliwić proces rozliczania ludzi Kościoła z różnych afer o charakterze finansowym. Poprzednia ekipa rządowa, w zamian za poparcie wyborcze, przelewała ogromne środki budżetowe do wszelkiego rodzaju podmiotów kościelnych. Publiczne pieniądze lały się szerokim strumieniem także ze źródeł, z których płynąć nigdy nie powinny. Najlepszym i chyba najgłośniejszym medialnie przykładem tej politycznej patologii jest Fundusz Sprawiedliwości podległy Ministerstwu Sprawiedliwości... Cały artykuł Andrzeja Gerlacha o "prezydencie, koniecznie żarliwym katoliku" na łamach tygodnika.