Jesteśmy w najważniejszym dla katolików okresie roku. To Wielki Post, czas oczekiwania na Wielki Tydzień, kiedy to chrześcijanie na całym świecie wspominają uroczysty wjazd do Jerozolimy, aresztowanie, skazanie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa.
Ten wyjątkowy czas w roku liturgicznym Kościoła w sposób szczególny jest obchodzony w Polsce – obrzędy Środy Popielcowej, a w ciągu czterdziestu dni Wielkiego Postu:piątkowej drogi krzyżowej i śpiewanych w niedzielę gorzkich żali – co wyróżnia nas spośród innych narodów. I wydawałoby się, że i w tym roku będzie równie uroczyście, gdyby nie fakt, który ujawnili dziennikarze.
Tajny dokument
Kilka godzin po tym, jak tysiące Polek i Polaków nabożnie pochylało głowy przed kapłanami, aby posypali je poświęconym popiołem – pochodzącym ze spalonych palm z Niedzieli Palmowej poprzedniego roku, tradycyjnie przypominając im, że „prochem są i w proch się obrócą” – w polskich mediach gruchnęła wieść, że ujawniono tajny dokument komisji prawnej Konferencji Episkopatu Polski (KEP). Wynika z niego wprost, że zalecane jest biskupom wycofanie się z przyjętej przeszło dwa lata temu rezolucji o powołaniu w Polsce kościelnej komisji śledczej do zbadania pedofilii wśród polskiego duchowieństwa.
Podobne komisje powołały już dawno episkopaty Australii, Austrii, Irlandii czy Francji.Francuska miała być rzekomo także wzorem dla polskich biskupów. Trzeba przyznać, że jest ona najbardziej chwalona przez publicystów zajmujących się problemem kościelnej pedofilii. Francuscy biskupi powołali komisję, ale nie ingerują w jej prace, zapewniają niezależność, dodatkowo w pełni finansują działalność. Co ważne, stosują się do jej zaleceń. Podobnie miało być nad Wisłą.
Miało, ale wtedy, gdy o pedofilii w Kościele mówiły wszystkie znaczące media, a polskie społeczeństwo domagało się radykalnych kroków naprawczych, ukarania winnych i wypłacenia ofiarom finansowych odszkodowań. Jednak gdy społeczne emocje opadły, polscy biskupi zaczęli grać na zwłokę i ta oczekiwana w Polsce kościelna komisja śledcza nie powstawała. Dodatkowo unikano jak ognia tego tematu. Aż do tej Środy Popielcowej.
Komisja prawna Konferencji Episkopatu Polski wydała wtedy rozesłany do wszystkich biskupów tajny komunikat, rekomendujący, aby nasi hierarchowie wycofali się z tego pomysłu. Chociaż wcześniej wszyscy go przyjęli. Dlaczego? Powodów jest kilka... Cały artykuł Andrzeja Gerlacha o "obrzydliwym problemie kleru" na łamach tygodnika.