Wielki post to czas oczekiwania, umartwiania się, smutku i fioletowego koloru –tego dowiedzą się dzieci z tzw. Wielkopostnika, czyli specjalnie przygotowanego dla nich przewodnika po okresie oczekiwania na śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.Drogowskazem jest krzyż. Podobne publikacje wydaje wiele oficyn katolickich. Jest w czym wybierać.
(…) W centrum religii katolickiej jest Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu po to, by odkupić winy ludzkości. Po grzechu pierworodnym człowiekowi została wyznaczona przez Boga kara, którą była śmierć. Jezus, czyli syn boży, przyjął ją na siebie i przez swoje męczeństwo pojednał ludzi z Bogiem, swoim ojcem.Śmierć, kaźń, cierpienia i martwy Jezus Chrystus, który wisi na krzyżu. To nie są sprawy łatwe do zrozumienia dla dziecka. Jak wynika z ramowych programów nauczania, dzieci zachęca się już od przedszkola, by zaprzyjaźniły się z Jezusem; jak najczęściej z nim rozmawiały i były mu wdzięczne.
W szkole podstawowej mówi się już dzieciom, że Jezus oddał życie za grzesznych ludzi, apotem zmartwychwstał. Np. jeden z przewodników metodycznych dla katechetów prowadzących zajęcia w klasie zero zaleca, by ksiądz uświadomił dzieci, że w wielkim poście „mamy silniej przeżywać mękę Jezusa”. „Wielki Post jest czasem, w którym wszyscy uczniowie Pana Jezusa często spoglądają na krzyż. Krzyż nam mówi, jak bardzo Pan Jezus nas kocha. Dla nas przyszedł na ziemię, dla nas trudził się przez całe życie, dla nas cierpiał i umarł na krzyżu. W Wielkim Poście my też chcemy się trudzić, żeby pokazać Panu Jezusowi, jak bardzo Go kochamy. Dlatego w Środę Popielcową, rozpoczynającą Wielki Post, kapłan posypuje nasze głowy popiołem” – tłumaczy metodyk… Cały tekst na łamach tygodnika.