Media rozpisujące się o orgiach na plebaniach, pustoszejące kościoły, biskupi z papieskimi karami, usuwanie religii ze szkół, a między tym wszystkim płaczący ksiądz Olszewski w kajdankach. To nie senny koszmar kościelnego hierarchy. To rok 2024 w Polsce.
Mijający rok był bez wątpienia jednym z najgorszych okresów polskiego Kościoła w całej jego historii. Wisienką na torcie podsumowującym jego opłakany stan są najnowsze dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK), które pokazały spadającą na łeb na szyję liczbę: osób uczestniczących w niedzielnych mszach, przystępujących do komunii, księży, zawieranych małżeństw „kościelnych”, a także dzieci zainteresowanych szkolną katechezą („FpM” 50/24). Choć dane te nie są do końca wiarygodne – tak jak placówka, która je gromadzi – są wskazówką do interpretacji rzeczywistości, w jakiej znalazł się polski Kościół kat. Zapytaliśmy znawców Kościoła, jakie wydarzenia z jego życia miały w minionym roku największe znaczenie.
Biskupi i męczennicy
W 2024 r. „lista wstydu” polskich biskupów ukaranych przez Watykan wydłużyła się aż o trzy nazwiska. 24 lutego nuncjatura apostolska w Warszawie poinformowała, że papież Franciszek przyjął rezygnację metropolity szczecińsko-kamieńskiego abp. Andrzeja Dzięgi. Dwa dni później watykańska placówka dyplomatyczna w Polsce przyznała, że został odwołany „w następstwie dochodzenia prowadzonego z ramienia Stolicy Apostolskiej w sprawie zarządzania diecezją, a szczególnie zaniedbań, o których mowa w dokumencie papieskim może: Vos estis lux mundi. Przeciwko Dziędze toczyły się dwa procesy kanoniczne, związane z tuszowaniem przestępstw seksualnych.
Zaledwie miesiąc później papież przyjął rezygnację biskupa łowickiego Andrzeja Dziuby, którą duchowny złożył na prośbę Stolicy Apostolskiej. Z komunikatu zamieszczonego 9 marca na stronie Konferencji Episkopatu Polski (KEP) wynikało, że przyczyną rezygnacji biskupa były „stwierdzone trudności w zarządzaniu diecezją, a w szczególności zaniedbania w prowadzeniu spraw o wykorzystanie seksualne popełnione przez niektórych duchownych wobec osób niepełnoletnich; co potwierdziło postępowanie przeprowadzone przez Stolicę Apostolską”... Cały artykuł o "tragicznej kondycji polskiego kościoła" na łamach tygodnika.