ANDRZEJ SIKORSKI
Prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości przez polityków Suwerennej Polski mają ułatwione zadanie. Janusz Kowalski złożył donos na siebie i partyjnego kumpla.
Nie wiadomo, czy zrobił to z głupoty, braku instynktu samozachowawczego, czy może wyrzuty sumienia nie dają mu spokoju. Być może też po prostu nie mógł się oprzeć czemuś, co jest od niego silniejsze – chęci lansowania się; nawet na tragedii ludzi dotkniętych skutkami powodzi.
Donos
Rycerz Ziobry zamieścił na Facebooku wpis: „Wieś Dziewiętlice w gminie Paczków w powiecie nyskim, położona przy samej polsko-czeskiej granicy, jest zalewana. Latami z ministrem Zbigniew Ziobro i rządem Prawo i Sprawiedliwość wspieraliśmy druhów z OSP Dziewiętlice dostarczając nowoczesny sprzęt strażacki dla stale zagrożonej powodzią wsi.Dziś OSP Dziewiętlice i inne jednostki w województwie opolskim walczą z żywiołem. Ta patowładza Tuska i Bodnara robiła z nas polityków i ze strażaków zorganizowaną grupę przestępczą. Za to, że wspieraliśmy cudownych ludzi, którzy dziś np. w powiecie nyskim ratują z narażeniem życia dobytek i życie innych ludzi. (…) Za to, że Tusk i Bodnar wstrzymali w 2024 r. wszelkie wsparcie dla OSP, obniżając poziom bezpieczeństwa Polaków, powinni być natychmiast zdymisjonowani i za to, że opluwali strażaków, z którymi nagle dziś zaczyna sobie robić fotki Donald Tusk, a jeszcze wczoraj nazywał przekazywanie dla OSP sprzętu złodziejstwem. Obrzydliwy cynik”... Cały artykuł o "polityku-memie" na łamach tygodnika.