Żarliwe modlitwy o dobrą żonę czy dobrego męża nie zawsze wystarczają. Człowiek modli się całym sobą, a na jego drodze nie zjawia się ta ukochana, wymarzona osoba. Z pomocą spieszą wtedy katolickie portale randkowe.
Niech jednak nikogo nie zwiedzie nazwa. Nie o randki bowiem chodzi. Portale katolickie dla szukających drugiej połówki nie są nastawione na randkowanie, ale na połączenie dwóch pokrewnych dusz świętym węzłem małżeńskim.
„Szukam katoliczki z krwi i kości, przy której wszystkie inne będą tylko pięknym tłem.Interesuje mnie dziewczyna, która chce mieć dużo dzieci i wychowywać je po katolicku, Łukasz”.
„Mam 28 lat i straciłam nadzieję, że poznam mężczyznę, który będzie kochał Boga. Za sobą mam związki, ale… no właśnie, ale… związki z mężczyznami, którzy nie są blisko Pana Boga, którzy deklarują wiarę. Użytkowniczka”Przed codziennym wertowaniem korespondencji randkowej warto się dodatkowo pomodlić. „Proszę Cię o szczęśliwy wybór i łaskę dobrej, wiernej, roztropnej i świętej żony.(…) Proszę Cię o łaskę dobrego męża, wiernego towarzysza życia, z którym mogłabym związać się węzłami sakramentalnej łaski, założyć rodzinę Bogiem silną (…)”.
Nie tylko modlitwą
Katolickie portale randkowe przeznaczone są dla ludzi na różnych etapach życia. Są serwisy dla osób młodych, poszukujących żony lub męża, dla wdów i wdowców, dla samotnych seniorów lub osób rozwiedzionych. Jeśli chodzi o tych ostatnich, warunkiem jest nieposiadanie wcześniejszego ślubu kościelnego lub posiadanie zaświadczenia o jego unieważnieniu... Cały tekst na łamach tygodnika.