Czy w czasie, w którym przygotowaliśmy 100 numerów naszego pisma, coś się zmieniło w Kościele? Zasadniczo – nic. A w naszym podejściu do niego?
Zasadniczo wszystko! Przybywa środowisk, w których nie wypada o nim mówić i takich, które uznają, że mówić o nim nie warto.
Znaleźliśmy się w dość osobliwej sytuacji, takiej naszej małej schizofrenii społecznej. Od początku pandemii ujawniły się dwa światy. Są względem siebie równoległe, ale bardzo różne.
Dwie Polski
Pierwszą reprezentuje dziarski proboszcz parafii św. Józefa w podwrocławskiej Żórawinie.Pół roku przed pojawieniem się „FpM” dał zapowiedź tego, co nas czeka. W marcu 2020r., a więc gdy większość z nas nie mogła jeszcze uwierzyć, że koronawirus stał się naszą codziennością, nie czekając na szczepionki ani lekarstwa, wziął do ręki relikwie św. Jana Pawła II (a jakże!), do tego figurkę Matki Boskiej i wsiadł do helikoptera. Tak uzbrojony w święte odkażacze pandemii latał nad Wrocławiem i okolicami. Po co czekać na szczepionki (niebezpieczne, bo z ludzkich płodów, a poza tym każdy wie, że mają czipy),jak wystarczył jeden proboszcz i kilka kółek w powietrzu; świętych kółek.
Więc to jest ta pierwsza Polska klasy „K”, a dokładnie „Kk”, czyli kościelna, na kolanach, która nie boi się nie koronawirusa a Gendera; która walczy nie z inflacją a z siłami„Elgiebeta” i oplata nasz kraj modlitewnym różańcem. To Polska męskiego różańca, rzucająca na kolana mężczyzn w różnym wieku, ale z tym samym przekonaniem, że jak się dobrze pomodlą, całe zło odejdzie; znikną uchodźcy, migranci, heretycy, lewactwo, Nergale i inni. Jako że naród święty nie jest, to wraz z tą eksplozją męskiej witalności, wzmożoną czujnością, ochroną rodzin, kobiet przed nimi samymi, dziatek niepoczętych i zygotek ukochanych, do boju rzucono dodatkowe siły. Wiadomo – złe nie śpi: feministki krzyczą na ulicach, dzieciaki uciekają z lekcji religii, wegan coraz więcej. Szatan działa, więc zastępy Wojowników Maryi, Żołnierzy Chrystusa czy Zakonu Rycerzy Jana Pawła II mają pełne ręce roboty. Trzeba kontrolować wiernych, sprawdzać, kto na mszę wchodzi, czy nie ma tęczowej torebki albo włosów. Wszak wiadomo, że ta druga, zła, heretycka nieprawdziwa Polska tak się rozbisurmaniła, że a to kobiety coś tam mówią o swoich prawach, a to zwyrodnialcy wieszają buciki na ogrodzeniach plebanii, księży oskarżają…
Druga Polska, łącząca się w dużej mierze z klasyfikacją gorszego sortu, to ludzie zatroskani wszystkim innym niż to co „święte” i „boskie”. Ogólnopolski Strajk Kobiet, Czarne Marsze, Aborcja Bez Granic, tak samo jak Matki na Granicy, Medycy na Granicy czy Młodzieżowy Strajk Klimatyczny to druga strona naszej rzeczywistości. To ludzie walczący o demokrację, zatroskani łamaniem praw człowieka i, na przykład, globalnym ociepleniem... Cały tekst na łamach tygodnika.