Kościół zorganizował spotkanie „Jak chronić dziecko przed wykorzystywaniem seksualnym?”. Postanowiliśmy sprawdzić, czy wystarczy nie zabierać je do kościoła.
Organizatorem spotkania była łódzka parafia św. Maksymiliana Marii Kolbego, miejscem –mieszcząca się w podziemiach świetlica dla dzieci „Nibylandia”, gospodarzem – Maria Bremer, pedagog, psycholog, praktykująca katoliczka i wolontariuszka inicjatywy „Zranieni w Kościele”. Temat ochrony dzieci przed pedofilami chyba niezbyt interesuje katolików, bo na początku spotkania byłam sama. Z czasem dotarło kolejnych 10 osób, w tym jeden zakonnik.
(…) Dowiedziałam się, że po dwóch latach działania telefonu, czynnego raz w tygodniu przez trzy godziny (wtorki w godz.19-22), zadzwoniło 168 osób skrzywdzonych w dzieciństwie przez księży (96 kobiet i 72 mężczyzn).
– Najbardziej poruszający był dla mnie telefon 83-letniej kobiety, która chciała pierwszy raz w życiu opowiedzieć o traumie, której doświadczyła w dzieciństwie. Powiedziała, że nie chce dochodzić już sprawiedliwości, chce tylko wreszcie wyrzucić to z siebie. … Cały tekst na łamach tygodnika.