Radni powiatu sępoleńskiego wiedzieli o przemocy wobec niepełnosprawnych dzieci w DPS prowadzonym przez zakonnice. Milczeli, bo… bali się dyrektorki.
Dom Pomocy Społecznej (DPS) dla Dzieci i Młodzieży w Kamieniu Krajeńskim (woj.kujawsko-pomorskie) jest prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety. W październiku ub.r. Prokuratura Rejonowa w Tucholi wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się nad podopiecznymi tego DPS-u. Zawiadomienie złożyła dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego w Toruniu. Podczas procedury adopcyjnej jeden z podopiecznych zakonnic opowiedział o stosowanej tam przemocy fizycznej i psychicznej wobec dzieci. Przed kilkoma dniami na jaw wyszły kolejne informacje o skandalicznym traktowaniu w ośrodku dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi.
Metody wychowawcze zakonnic
Najpierw media obiegły zdjęcia podopiecznych elżbietanek, szorujących na kolanach kościół. Teraz okazuje się, że w placówce znajdują się dwaj bracia, którzy są zdrowi i nie wymagają całodobowej opieki. Przebywanie w DPS z chorymi dziećmi wpływa negatywnie na ich rozwój. Niepokojących sytuacji było więcej, np. niepełnosprawny chłopiec(wykazywał współruchy głowy i rąk, kołysał się i mówił do siebie) siedział za karę kilkadziesiąt minut w kącie gabinetu dyrektorki. Innym razem siostra miała w ostrym i surowym tonie przepytywać z alfabetu dziecko, które z racji swojej niepełnosprawności nie potrafiło się tego nauczyć. Po tym jak w szkole doszło do bójki z udziałem podopiecznych DPS-u, nauczycielki wezwały siostrę dyrektorkę. Gdy jeden z chłopców dowiedział się, że zakonnica czeka na jego wyjaśnienia w sali, nie chciał do niej wejść... Cały artykuł na łamach tygodnika.