Trzeba mieć bogatą wyobraźnię połączoną z brakiem empatii, by w czasie wojny za naszą granicą, kazać uczniom podstawówki odgrywać przedstawienie o zbrodni katyńskiej.
Dyrektorka Szkoły Podstawowej im. Ziemi Pałuckiej w Królikowie ma jedno i drugie. Dyr.Ewelina Marczak nie tylko bowiem wpadła na pomysł wykonania przez dzieci inscenizacji egzekucji katyńskich, ale i sama napisała scenariusz do przedstawienia. O sprawie poinformowała aktorka i aktywistka Watchdog Polska Alina Czyżewska: „Dostałam informację, że Szkoła Podstawowa w Królikowie (gmina Szubin, kujawsko-pomorskie)przygotowała spektakl, w którym... dzieci odgrywają scenę EGZEKUCJI. Żeby tego było mało... W roli żołnierzy RADZIECKICH, oprawców – obsadzono dzieci UKRAIŃSKIE”.Spektakl odegrano w szkole oraz w Muzeum Ziemi Szubińskiej.
„Zauważmy, że nawet filmy zawierające sceny śmierci, makabryczne, mają ograniczenia wiekowe – a w SP w Królikowie dzieci podobno są zmuszone do ich ODGRYWANIA. A role rosyjskich oprawców odgrywają... dzieci ukraińskie. Od wczoraj próbuję się dowiedzieć czy to prawda. Czy naprawdę dzieci zostały użyte do zaspokajania ambicji dorosłych. Zawiadomiłam kuratorium, a dziś pytałam telefonicznie, czy doniesienia się potwierdziły i jakie kroki podjęto. I czy dziś zagrany zostanie ten spektakl. Dzwoniłam do szkoły, do urzędu miasta – wszyscy unikają odpowiedzi na te pytania” – pisze oburzona Czyżewska. Czyli, jak to w polskich urzędach: jest szum, wszyscy nabierają wody w usta… Cały tekst na łamach tygodnika.