Na wschodzie wojna wygasza wrodzone instynkty polityków, na przykład nieodpartą chęć do poszerzania zakresu władzy, tylko na chwilę. Na zachodzie – buduje poczucie odpowiedzialności rządzących, ale wcale nie unieważnia mechanizmów demokracji.
W Ukrainie zanosi się na długotrwały konflikt zbrojny. Rosyjska ofensywa w Donbasie, generalnie sprowadzająca się do nieustannego ognia artyleryjskiego, przez wiele tygodni przyniosła bardzo ograniczone postępy, a teraz w ogóle stanęła. Obrońcy zapowiadają kontrofensywę na południu, a najeźdźcy szykują się do jej odparcia. Mówi się, że wojna potrwa do końca roku. Ale nie można wykluczyć, że przekształci się w kolejny zamrożony kryzys, jakich trochę mamy w Europie.
Chyba wszyscy zaczynają się do tego przyzwyczajać... Cały tekst na łamach tygodnika.