Polacy boją się wojny. Co robi polski rząd? Wydaje infantylny poradnik…
Z kilku przeprowadzonych w ostatnich tygodniach badań (Agencja Zymetria, CBOS, United Surveys) wynika, że większość Polaków obawia się, że wojna w Ukrainie zagraża
bezpieczeństwu Polski. Widać to także na stronach internetowych grup survivalowych, zajmujących się przetrwaniem w sytuacjach kryzysowych, oraz… na strzelnicach.
– Zwiększone zainteresowanie bronią palną zauważyliśmy już w 2014 r. po aneksji Krymu przez Rosję. Teraz mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem. W lutym i marcu br.codziennie do stowarzyszeń strzeleckich zapisywało się po kilka osób. Teraz to trochę przyhamowało, ale wciąż widać zwiększone zainteresowanie. Obecnie w Polsce pozwolenie na broń ma około 150-160 tys. osób. Dla porównania sąsiednie Czechy z 10 milionami obywateli mają 300 tys. pozwoleń – mówi „FpM” Andrzej Turczyn, autor bloga Trybun Broni Palnej.
(…) Poradnik opublikowany przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) dostępny jest w internecie. Ci, którzy do niego dotarli, znajdą tam m.in. informacje o tym, jak zachować się podczas alarmu, co oznaczają poszczególne sygnały, jak przygotować się do ewakuacji, jak zachować się w wypadku skażenia terenu i braku dostaw energii elektrycznej. Poradnik ten nie został jednak w jakikolwiek sposób spopularyzowany. Nie rozdaje się go w szkołach, urzędach, przychodniach lekarskich, placówkach pocztowych itp. Nie ma żadnej akcji informacyjnej. Pytanie nasuwa się samo: po co komu ten poradnik, jeśli w sytuacji konfliktu nie będzie internetu?... Cały tekst na łamach tygodnika.