Tu dyskusji nie ma: Adam Bodnar wskazuje drogę do skutecznego odzyskania kontroli nad państwem i odtworzenia jego demokratycznego charakteru.
Po miesiącu względnej ciszy na froncie przywracania praworządności minister sprawiedliwości – prokurator generalny przystąpił do ofensywy. Tydzień temu wspomnieliśmy m.in. o zakończeniu delegacji 150 ziobrystów do Prokuratury Krajowej oraz przygotowaniu projektu zmiany w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych, faktycznie odsuwającej od orzekania neosędziów. Pierwszy zastępca prof. Bodnara w prokuraturze Dariusz Barski, formalnie prokurator krajowy, na którego tuż przed wyborami Zbigniew Ziobro mocą ustawy scedował wszystkie swoje kluczowe uprawnienia i uczynił go nieodwoływalnym bez zgody Andrzeja Dudy, dwukrotnie puścił mimo uszu zalecenia nowego przełożonego, by sam podał się do dymisji. Za trzecim razem Bodnar wręczył mu pismo informujące, że ze względu na błąd popełniony przy przywracaniu go z sowitej emerytury do służby czynnej… prokuratorem krajowym nigdy w ogóle nie był… Cały artykuł na łamach tygodnika.