Jak Polska długa i szeroka, z Jezusem i Maryją na sztandarach ruszają letnie rekolekcje, oazy i pielgrzymki. Jest coś dla starszych i coś dla młodszych. Jedno jest pewne: modlitwy nie zabraknie.
Ci, którym zależy na „właściwym wypoczynku wśród właściwych ludzi”, zwracają wzrok ku parafiom i wyspecjalizowanym firmom. Katolik wszak wspiera katolika i ważne są deklaracje takie jak ta: „Nasza kadra to doświadczeni wierzący instruktorzy”.„Misją fundacji jest zapewnienie dzieciom atrakcyjnego czasu, w dobrym towarzystwie, ze świetnie wykwalifikowaną kadrą instruktorów. Wierzymy, że najlepszą metodą rozwoju młodego człowieka jest budowanie na wartościach, jakie obowiązują w ich własnych domach. Stąd w programie obozu codzienna modlitwa, niedzielna Eucharystia, brak elektroniki, czy też warsztaty na ważne dla dzieci tematy” – zapewnia jedna z firm.Pod ręką na tych, teoretycznie świeckich, wyjazdach bywa ksiądz. Chodzi o to, „aby ten czas był dla nas wszystkich również ubogacający i rozwijający duchowo”. Oczywiście, jak co roku, we wszystkich diecezjach w Polsce odbywają się wyjazdowe rekolekcje oazowe. Przed pandemią w oazach uczestniczyło każdego roku ok. 30 tys. osób. Teraz podobno„wszystko wraca do normy”… Cały tekst na łamach tygodnika.