Osoba Jezusa z Nazaretu, zwanego Chrystusem, od dwóch tysięcy lat należy do największych zagadek naszej cywilizacji. O dziwo, nie jest ona aż tak trudna do rozwiązania, jakby się wydawało.
W zasadzie każdy bardziej zaciekawiony tematem może zmierzyć się z próbą samodzielnego przeanalizowania i zrozumienia autentycznej historii galilejskiego mesjasza ale musi uwzględnić kilka ważnych okoliczności. Przede wszystkim fakt, że jedynymi przydatnymi do tego źródłami są cztery ewangelie, zamieszczone w Nowym Testamencie. Poszukiwanie jakichkolwiek innych, nieewangelicznych dokumentów, ma małe szanse powodzenia, aczkolwiek tysiące badaczy, historyków, archeologów, religioznawców podejmują nieustannie wysiłki w tym kierunku.
Fakty i baśnie
Potencjalnych obszarów penetracji nie jest dużo i wszystkie były wielokrotnie dokładnie zlustrowane. Dla porządku można wspomnieć, że uznani historycy rzymscy z przełomu I iII wieku n.e., jak Tacyt, Swetoniusz i Pliniusz Młodszy, którzy jako pierwsi odnotowali pojawienie się wyznawców nowego kultu, istotnych danych o głównej postaci nie przekazali. Późniejsi pisarze łacińscy Celsus i Porfiriusz z Tyru zamieścili w swych pracach pewne bulwersujące informacje o życiu Galilejczyka, ale są one bardzo wątpliwe, bo były pisane wyłącznie w celach propagandowych – walki z chrześcijaństwem z pozycji dawnych bogów.
Istnieje także stosunkowo bogaty zbiór pism powstałych w kręgach pierwszych chrześcijan, a ich autorów określa się zbiorowym mianem ojcowie Kościoła. Zajmowali się wieloma aspektami nowej wiary, w tym także osobą Jezusa, lecz nie podali żadnych wartościowych informacji o jego życiu. W tym zakresie ograniczyli się do powtarzania treści zapisanych w ewangeliach i pewne znaczenie ma jedynie kilka uwag o autorach tych ksiąg. W tym samym środowisku pojawiły się jeszcze inne charakterystyczne i równie mało przydatne dzieła o Chrystusie, zwane ewangeliami apokryficznymi. Autorzy tak dalece przesadzili w konfabulacjach i bajkowym ujęciu opowieści o nim, że nawet Kościół musiał je odrzucić… Więcej o faktach, mitach, iluzjach i bzdurach o Jezusku w artykule Sławomira Sadowskiego.