Jeśli LGBT to ideologia, a PiS to stan umysłu, to czym jest Ordo Iuris?
Skrajne emocje wywołał poradnik Ordo Iuris „Wolność słowa, sumienia i wyznania w miejscu pracy”. Wśród porad dla pielęgniarek, lekarzy, położnych i farmaceutów o stosowaniu klauzuli sumienia znalazły się też rady dla hotelarzy i restauratorów, takie jak odmowa udostępniania sal ślubnych na organizację wesel dla par jednopłciowych, sal konferencyjnych na organizację wydarzeń promujących LGTB czy wynajem pokoi z podwójnym łóżkiem jedynie małżeństwom.
Raczej nie znajdzie się wielu właścicieli restauracji i hoteli, którzy skorzystaliby z tychże rad. Bardziej niebezpieczne są inne propozycje, serwowane przez fundamentalistów religijnych, mające poparcie PiS, które być może zostaną wcielone w życie. Weźmy na przykład opracowanie „W kierunku prawa przyjaznego rodzinie. Propozycje rozwiązań z zakresu polityki społecznej, w tym założenia i projekty ustaw”.
Niewinnie brzmiący tytuł broszury to spis żądań, które przekształcą Polskę w państwo całkowicie podporządkowane ideologii pisowsko-katolickiej. Uprzywilejowany będzie model wielodzietnej rodziny utrzymywanej z dotacji publicznych i uzależnionej ekonomicznie od władzy państwowej. Oto, co chcą wprowadzić w życie ekstremiści z Ordo Iuris.
(…) Likwidacja żłobków. Aby pozbyć się raz na zawsze tego komunistycznego modelu wychowania, zostanie wprowadzony bon wychowawczy, czyli stały zasiłek finansowy.Podobnie jak w przypadku 500+, rodzice dostaną co miesiąc określoną kwotę pieniędzy(np. 700 zł) na wychowanie dziecka i sami zdecydują, w jaki sposób zapewnią mu opiekę.Zamiast posyłać brzdąca do żłobka, będą mogli się nim zająć sami lub oddać pod opiekę dziadków, krewnych lub kogokolwiek. Bon obowiązywałby na każde drugie i kolejne dziecko, więc władza i w ten sposób „zachęcałaby” do płodzenia.
Koniec z przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie. W pisowsko-katolickiej Polsce pod ochroną nie znajdą się maltretowani psychicznie i fizycznie, czyli głównie kobiety i dzieci, ale swoiście pojmowana „autonomia rodziny”. Państwo przymknie oko na przemoc w rodzinie udając, że nie ma problemu. Zdaniem Ordo Iuris, „bardzo ważne, by przepisy służące przeciwdziałaniu przemocy (…) nie tworzyły nieproporcjonalnie szerokiej przestrzeni ingerencji władz publicznych w życie rodzinne”. Pracowników socjalnych pozbawi się prawa interwencyjnego odebrania dziecka z rodzin patologicznych w sytuacji zagrożenia jego życia i zdrowia, a ich uprawnienia przejmą zależne od władzy policja i sądy… Cały tekst na łamach tygodnika.