Obywatel Karol Nawrocki spotkał się przed dwoma tygodniami z wyborcami w Ciechanowie. Dodajmy do szeroko opisywanego wiecu kilka „smaczków”.
Jednym z sympatyków „obywatelskiego” kandydata PiS był dziekan dekanatu ciechanowskiego zachodniego ks. Jan Jóźwiak (rocznik 1959). W ramach„obywatelskiego” odruchu wzywał on kandydata, aby jak rasowy bokser rozliczył się z prof.Antonim Dudkiem (rocznik 1966), recenzentem pracy naukowej K. Nawrockiego. Bo to takie miłosierne, katolickie, chrześcijańskie...
Zajście widziała niemal cała Polska. Po swoim apelu ksiądz dziekan pobłogosławił nawet znakiem krzyża „obywatelskiego” boksera, a ten się nisko ukłonił i z wdzięcznością podziękował słowami: „Bóg zapłać Księże Dziekanie” („FpM” 5/25). Domyślam się, że specjalista od pompek i wnoszenia cudzych pralek do cudzych mieszkań, musiał od dawna znać księdza dziekana.
On znał, ale czy Państwo znacie? Przewielebny ten znajduje się w mojej bazie danych, niewiem tylko czy to powód do dumy, czy raczej do strachu...
Wyświęcenie
Urodził się 16 grudnia 1959 r. w miasteczku Różan, co ciekawe, na terenie diecezji łomżyńskiej. Ale jest kapłanem diecezji płockiej, wyświęconym 3 czerwca 1984 r. przez bp.Bogdana Mariana Sikorskiego (1920-1988). Niespełna miesiąc po tym akcie, w lipcu 1984r., biskup został po cichu zawieszony w rządzeniu diecezją, bo wywołał wielki skandal. Od lat współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, ale został odwołany przez papieża Jana Pawła II (1920-2005) za coś innego. Za to otóż, że najpierw zorganizował swojemu synowi ślub w płockiej katedrze, a później – za pieniądze diecezji – wystawne wesele. Mimo ukarania formalnie był na urzędzie ordynariusza przez kolejne cztery lata, bo miłośnik kremówek z Wadowic uwielbiał mieć takie tajemnice. Koadiutorem diecezji był wtedy z woli papieża bp Zygmunt Kamiński (1933-2010), ordynariusz płocki w latach 1988-1999, późniejszy metropolita szczecińsko-kamieński, który tylko dlatego, że zmarł, nie odpowiadał za pedofilów działających w jego diecezjach… Cały artykuł Andrzeja Gerlacha o księdzu dziekanie, postaci nietuzinkowej nawet wśród "sukienkowych" na łamach tygodnika.