Jak premier mówi, że coś będzie, to nie będzie. A jak zapowiada, że nie będzie, to lasy przestają być lasami.
Dokładnie 4 lata temu Mateusz Morawiecki rzekł, że nie będzie w Polsce specjalnych stref ekonomicznych (SSE), bo odtąd cała Polska będzie taką jedną wielką strefą. Mówiąc to, Morawiecki kłamał. Wprowadzając kolejne ustawy, służące ponoć tworzeniu ulg dla inwestorów, kłamał jeszcze bardziej. Cała Polska nie stała się wielką strefą ekonomiczną, w której inwestorzy na wejściu dostają grunt za friko, a potem kilkanaście lat nie płacą podatków. Powstało za to kilkadziesiąt spółek, w których nominaci PiS dzielą między siebie publiczne pieniądze… Cały tekst na łamach tygodnika.