Tuż przed szczytem NATO w Wilnie, 10 lipca 2023 r., Akademia Sztuki Wojennej padła ofiarą gigantycznego ataku hakerskiego, przeprowadzonego przez powiązaną z Rosją grupę CyberTriad. Portal Onet utrzymuje, że hakerzy wykradli wrażliwe dane dotyczące polskiego systemu obronnego. Zaszyfrowali też komputery uczelni w taki sposób, że padł cały system, a skutki ataku nie zostały do dziś usunięte. Pracownicy akademii nie mają dostępu do swoich komputerów i służbowej poczty.
Liderzy bezpieczeństwa
Nie jest to pierwszy atak hakerski przeprowadzony na najbardziej prestiżową uczelnię wojskową w Polsce. 22 kwietnia 2020 r. hakerzy włamali się na jej stronę i opublikowali spreparowany list otwarty do najważniejszych dowódców: gen. Rajmunda T.Andrzejczaka, szefa Sztabu Generalnego WP, gen. Jarosława Miki, dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych, gen. Tomasza Piotrowskiego, dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych oraz do innych oficerów i żołnierzy.
Autorem fałszywego listu był rzekomo komendant, rektor uczelni gen. bryg. dr inż. Ryszard Parafianowicz. W liście czytamy m.in.: „Dziś politycy partii rządzącej znowu prowadzą nas do katastrofy. (…) Stosunki z Waszyngtonem są priorytetem dla polityków PiS. Od lat Polska bierze udział w różnych aferach USA. (…) Nastąpiła amerykańska okupacja tak zwana dobrowolna, ale dla nas przymusowa. (…) Liczą się butne hasła dla wyznawców nowej religii kłamstwa, a nie przemyślana polityka międzynarodowa. Pod opieką państwa odradza się ideologia faszyzmu, która uśmierciła wcześniej 6 milionów Polaków. (…) Krew u nas zawsze jest tania, ale tym razem politycy grają Waszą krwią. To Wasze życie, Wasze decyzje i Wasz wstyd!”… Cały artykuł na łamach tygodnika.