Ministerstwo Sprawiedliwości, za pośrednictwem Funduszu Sprawiedliwości, straszy „genderem” oraz promuje politykę Zbigniewa Ziobry. Pieniądze szerokim strumieniem płyną do ludzi powiązanych z ministrem.
Fundusz Sprawiedliwości (FS) jest funduszem celowym, „rozporządza pieniędzmi, które sądy zasądzają od sprawców przestępstw. Te środki – pochodzące z kieszeni ludzi, którzy wyrządzili krzywdę innym – mają czynić dobro. Mają wspomagać pokrzywdzonych wskutek przestępstw i w wypadkach. Mają służyć ich zapobieganiu. Mają ratować ludzi” –czytamy na stronie informacyjnej FS. W praktyce fundusz jest „skarbonką” Ziobry, z której wspiera przychylne mu organizacje i z którego finansuje wszystko, na co tylko ma ochotę.
Ziobro pompuje publiczne pieniądze do fundacji powiązanej z prawicowym tygodnikiem, w zamian dostaje propagandowe broszurki oraz przychylne mu artykuły w ogólnopolskim tygodniku.
Łączna wartość środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami, niecelowo lub niegospodarnie, wyniosła ponad 280 milionów złotych... Cały tekst na łamach tygodnika.