Opiekunowie osób niepełnosprawnych stracili prawo do leczenia i ubezpieczenia społecznego, a na deser muszą zwracać od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
W lipcu 2023 r. przyklepano ustawę o świadczeniu wspierającym. Zamiar był oczywisty:
PiS pod pozorem troski o niepełnosprawnych chciało zyskać sympatię suwerena. Celu raczej nie osiągnęło, bo projekt od początku budził kontrowersje, a niektórzy wprost twierdzili, że to toksyczny bubel. Okazało się, że mieli rację.
Widmo egzekucji
Gdyby procedowanie w sprawach o przyznanie zasiłków wspierających odbywało się sprawnie, byłoby cacy. Opóźnienia w orzekaniu i przyznawaniu sprawiają jednak, że wypłacane są wyrównania. Ustawa o świadczeniu wspierającym zawiera zaś zakaz łączenia świadczenia wspierającego i pielęgnacyjnego.
Sytuacja na froncie wygląda tak: ZUS wypłaca niepełnosprawnemu roczne wyrównanie z tytułu świadczenia wspierającego, a ośrodek pomocy społecznej żąda od jego opiekuna zwrotu świadczenia pielęgnacyjnego wypłaconego w tym czasie. Bywa, że to 36 tys. zł.Wnioski o ustalenie prawa do świadczenia wspierającego formalnie składają niepełnosprawni, ale to fikcja; żeby zyskać wsparcie, zwłaszcza wysokie, trzeba być wstanie uniemożliwiającym złożenie jakiekolwiek wniosku. Prawda jest taka, że robią to za nich opiekunowie. Aż 90 proc. wniosków o przyznanie świadczenia wspierającego składanych jest przez opiekunów otrzymujących z ośrodków pomocy społecznej świadczenie pielęgnacyjne. Teraz prawie 3,3 tys. zł, w ubiegłym roku niemal 3 tys. zł.
Resort radzi
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przyznaje, że „występują i będą występować sytuacje, w których osoby z niepełnosprawnościami uzyskały lub uzyskają prawo do świadczenia wspierającego z wyrównaniem”, ale uważa, że żądania zwrotu pieniędzy są zrozumiałe a nawet oczywiste, „albowiem za nienależnie pobrane świadczenie pielęgnacyjne uważa się świadczenie wypłacone za okres, za który osoba wymagająca opieki otrzymała świadczenie wspierające, zaś nienależnie pobrane świadczenia trzeba zwrócić”... Cały artykuł Norberta Kiwiora o tym jak "PiS potraktowało niepełnosprawnych i ich opiekunów" na łamach tygodnika.