„Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba” powtarzał rejent Milczek z „Zemsty” Aleksandra Fredry. Gdy się z wolą nieba nie zgadzamy, można sobie pomóc. Najlepiej modlitwą, bo przecież z Panem Bogiem, za pośrednictwem jego świętych, zawsze da się coś załatwić.
Co to jest modlitwa? To w olbrzymim uproszczeniu forma zaklęcia, która wywodzi się z pradawnych praktyk magicznych. Chodziło o to, by zakląć rzeczywistość za pomocą odpowiednich słów i wpłynąć na nią. Rozwijały się różne kulty, religie, a wraz z nimi modlitwy, czyli sposób na to, by „załatwić” sobie to i owo za życia na ziemi i po śmierci też.Użyteczną funkcję pośredników w modlitwie pełnią święci. Każdy z nich ma co najmniej jedną specjalność.
Niektórzy mówią, że jest też świecka modlitwa, rodzaj medytacji pomagającej uciszyć wzburzony umysł i sprawić, że spokojnie podejdziemy do wyzwań, które nas czekają.Tutaj nie ma funkcji „proszalno-błagalnej”, która obecna jest w modlitwach chrześcijańskich „na każdą okazję”… Cały tekst na łamach tygodnika.