Platforma YouTube zablokowała nadawanie treści przez kanał Media Narodowe Roberta Bąkiewicza. Porażka jest tym bardziej bolesna, że właśnie przymierzał się on do wprowadzenia swojego kanału do kablówek i na satelitę.
(…) Bąkiewicz od początku swojej publicznej aktywności jest pupilkiem obecnej władzy. W latach 2021-2022 prowadzone przez niego stowarzyszenia (Roty Marszu Niepodległości, Marsz Niepodległości i Straż Narodowa) otrzymały prawie 5 mln zł z publicznych funduszy, rozdzielanych m.in. przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego kierowanego przez Piotra Glińskiego, z czego dotacja na Media Narodowe wyniosła ponad 198 tys.złotych. Na kanale Media Narodowe atakowani i obrażani są przedstawiciele wielu mniejszości narodowych, w tym Żydzi, uchodźcy z Ukrainy, a także osoby LGBT. Ta decyzja wywołała silne protesty części opinii publicznej i mediów, ale została podtrzymana.
Od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na antenie Mediów Narodowych transmitowane były audycje, w których komentatorzy przedstawiali uchodźców z Ukrainy jako zagrożenie(między innymi „biologiczne”) dla polskiego społeczeństwa, odbierali Ukraińcom prawo do zachowania własnej tożsamości narodowej, a nawet kwestionowali fakt rosyjskich zbrodni wojennych popełnionych na Ukrainie. Robert Bąkiewicz już w 2021 r., w przemówieniu transmitowanym przez Media Narodowe przestrzegał przed imigracją ukraińską, która miałaby według niego prowadzić do „podmiany etnicznej” w Polsce... Cały tekst na łamach tygodnika.