Gdyby Chrystus konkurował ze swoją matką o popularność, przegrałby z kretesem.Figury Maryi można spotkać wszędzie. Przy jednej z nich nowojorska Statua Wolności musiałaby stanąć na palcach, a i tak nie byłaby wyższa.
„Maryja jest najbardziej uniwersalną postacią religijną współczesnego świata” – twierdzi Michel Chambon z amerykańskiego czasopisma „National Catholic Reporter” i wygląda, że ma rację. Kult maryjny jest najbardziej rozpowszechniony wśród katolików i prawosławnych. Tylko w Polsce obchodzi się aż 24 święta religijne związane z kultem Maryi. Jej rzekoma boskość jest uznawana również przez inne religie. W Indiach wielu wyznawców hinduizmu przybywa do sanktuarium Matki Bożej w Velankanni, aby modlić się o zdrowie i pomoc w sprawach rodzinnych. Koran poświęca jej cały rozdział (sura 19),gdzie jest wymieniana jako jedna z „czterech doskonałych kobiet islamu”. Muzułmanie wierzą, że poczęła ona Jezusa (Isa) za sprawą ducha świętego i jest matką wielkiego proroka, ale nie uważają jej za matkę Boga. Maryja trafia też do panteonu ruchu „The Origin of the Self”, liczącego tysiące zwolenników w Singapurze, Malezji, na Tajwanie, w Hongkongu i Kanadzie. Jego założeniem jest przekonanie, iż wszyscy ludzie są w stanie osiągnąć wyższy stan umysłu dzięki medytacjom, ofiarności i praktykowaniu cnót. Maryja, podobnie jak Siddhartha Gautama (Budda) i taoista Laozi (Lao Tsy) symbolizuje tam duchowy potencjał ludzkości.
Mało tego. Według różnych źródeł, najlepiej sprzedającymi się figurkami świętych są zazwyczaj przedstawiające Matkę Bożą, zwłaszcza figurę Matki Bożej Fatimskiej.Wyznawcy Maryi wciąż uparcie dążą do zbudowania największego poświęconego jej monumentu... Cały artykuł Katarzyny Wilk-Wojtczak o gigantycznych "maryjozawszedziewicach" na łamach tygodnika