Policja wszczęła „czynności wyjaśniające” wobec policjanta, który nagłośnił sprawę obrzydliwego zachowania księdza z Rabki-Zdroju. Duchownemu włos z głowy nie spadł.
W wielkanocny poniedziałek (1 kwietnia) przez Podhale przetoczyły się silne wichury. W Rabce-Zdroju powalone drzewo przygniotło trzy osoby, które wybrały się na świąteczny spacer do parku zdrojowego. Zginęli 7-letni Tymek, jego 44-letnia matka i 69-kobieta. Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe, policja, prokurator i… ksiądz Dariusz Pacula z miejscowej parafii pod wezwaniem świętej Teresy od Dzieciątka Jezus.Prokurator wyprosił duchownego z miejsca tragedii. Ksiądz w facebookowym wpisie na profilu „Rabka Moje Miasto” natychmiast pożalił się na stróżów prawa.
„Święta jeszcze straszniejsze, bo prokurator nie dopuścił księdza z namaszczeniem, mimo że przyjechałem na telefoniczną prośbę. Jak odkiwnął głową na moje stwierdzenie – bierze to na swoje sumienie” – napisał ks. Pacula… Cały artykuł na łamach tygodnika.