Dzięki Bogdanowi Święczkowskiemu i ku zadowoleniu Jarosława Kaczyńskiego Polska dołączyła do grona takich afrykańskich demokracji, jak Gabon, Burkina Faso, Niger, Mali, Sudan, Zimbabwe, Uganda i Kongo. Co prawda, nad Wisłą nie doszło do rozlewu krwi, ale jest wesoło.
Z zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa zamachu stanu przez premiera Donalda Tuska, 26 ministrów jego rządu, marszałków Sejmu i Senatu, co najmniej 304 posłów i senatorów, prezesa Rządowego Centrum Legislacji, niektórych sędziów i prokuratorów oraz inne osoby wspierające koalicję 13 grudnia:
„W okresie od 13 grudnia 2023 roku do dnia złożenia niniejszego zawiadomienia, w Warszawie oraz innych miejscach Polski, osoby te działając w zorganizowanej grupie przestępczej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju Rzeczpospolitej Polskiej oraz działając w celu usunięcia lub zaprzestania działalności konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej –Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów konstytucyjnych, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego – podjęły, w porozumieniu z innymi osobami, działalność zmierzającą do urzeczywistnienia tychże celów przemocą oraz groźbą bezprawną przez wyeliminowanie możliwości funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów konstytucyjnych, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego”.
Wojsko na ulicach
Zdaniem Święczkowskiego, zamach stanu w wykonaniu Tuska i jego pomagierów polegana tym, że nie uznają oni utworzonych przez PiS i obsadzonych przez nominatów tej partii nielegalnej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, nielegalnej Krajowej Rady Sądownictwa, która produkuje neosędziów, oraz upolitycznionego i działającego pod dyktando PiS pseudo -Trybunału Konstytucyjnego. A już największą zbrodnią zamachowców jest to, że uchwalili oni budżet państwa pozbawiając Święczkowskiego, byłą posłankę PiS Krystynę Pawłowicz oraz byłego posła PiS i prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza, a także innych tzw. sędziów TK pensji, które wynoszą ok. 25 tys. zł. Za te wszystkie zbrodnie grozi nawet 38 lat więzienia… Cały artykuł Andrzeja Sikorskiego o Bogdanie Święczkowskim i jego "odlocie" na łamach tygodnika.