Witamy w kraju, w którym Dzień Dziecka obchodzi się do pięćdziesiątki.
Dzieci w Polsce wciąż istnieją. Trochę ich mniej niż dawniej, bardziej zasmarkanych, gorzej biegających, lepiej uczących się i częściej zaglądających do korepetytora niż w okno. Są mniej groźne, bardziej schorowane, mniej ruchliwe i bardziej pilne.
Ja cię uczyć każę
Wyszło tak w edukacyjnych badaniach PISA 2022, gdzie polscy uczniowie zajęli 12.miejsce na świecie, 3. w Europie. W TIMSS 2023 wynik był jeszcze lepszy 10. i 7. miejsce.
W rankingu Pearsona Polska znalazła się na 10. miejscu na świecie i 5. w Europie. Przed Niemcami i Francją.
Za tymi wynikami kryją się jednak pieniądze, i to wcale nie z budżetu państwa. 55 proc.rodziców opłaca dzieciom korepetycje. Najwięcej z języków obcych. 83 proc. uczniów bierze dodatkowe lekcje angielskiego. Z matematyki – 57 proc., fizyki – 16 proc., polskiego – 9 proc., chemii – 6 proc. Wydatki idą w tysiące złotych rocznie na jedną latorośl.
Ta wychwalana przez edukatorów szkoła produkuje jednak kaleki. W 2023 r. badania Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie wykazały, że 94 proc. dzieci nie potrafi poprawnie biegać, skakać ani rzucać piłką. W porównaniu z latami 1979-1989 wyszedł dramatyczny regres. Nie dziwota, bo dzieci przytyły. Ważą średnio 2-4 kg więcej niż pokolenie sprzed dwóch dekad. U 15-25 proc. zdiagnozowano otyłość brzuszną. W województwach mazowieckim i dolnośląskim liczba uczniów z nadwagą sięga już 30 proc.
Dzięki placówkom edukacyjnym mnożą się też pasożyty. W 2024 r. sprzedano w Polsce 2,2 mln opakowań środków na wszy. W podstawówkach w Poznaniu i Krakowie zdarzały się klasy, w których ponad połowa uczniów miała wszy. W niektórych przedszkolach świerzb pojawia się cyklicznie. Dane są fragmentaryczne, bo oficjalnie nie wolno badać dzieci na robactwo.
Pielesze nieogarnięcia
W domu dzieci odpoczywają. Bo dzisiejsze mamusie i tatusiowie, w odróżnieniu od poprzednich pokoleń, wymagają od dzieci mniej niż kiedykolwiek. Według badań CBOS z2023 r. tylko 18 proc. rodziców regularnie oczekuje od dzieci pomocy w domowych pracach. Aż 62 proc. deklaruje, że „woli zrobić coś samemu, niż prosić dziecko, bo szybciej i lepiej”. Gotowanie, sprzątanie, zakupy, prasowanie – to nie są zadania dla dziecka. Ma się uczyć. Ewentualnie odpoczywać. Efekt? Dzieci w wieku 12 lat nie potrafią samodzielnie nastawić pralki, odkurzyć pokoju czy zrobić sobie kanapki. W jednej z ankiet przeprowadzonych w szkołach podstawowych w 2022 r., 41 proc. uczniów nie potrafiło wskazać, ile kosztuje litr mleka, a 37 proc. przyznało, że nigdy nie korzystało z noża kuchennego... Cały artykuł Stefana Płonickiego na łamach tygodnika, ale i tak pamiętaj, że "Trza głosować"