Poseł Marek Suski ogłosił, że Polska musi „walczyć z okupantem brukselskim”.Suski, wierny żołnierz Jarosława Kaczyńskiego, bawi i przeraża. Jest fabryką cytatów, które można natychmiast przenieść na kabaretową scenę. Śmiech zamierana ustach, kiedy sobie uświadomimy, że jest on wpływowym politykiem rządzącej partii.
(…) Suski przez lata piął się mozolnie po szczeblach politycznej kariery. Jest niebywale wierny Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jak podkreśla obecny wiceszef klubu parlamentarnego PiS, z Kaczyńskim współpracuje od 32 lat.W 2016 r. Suski mówił: „Moim liderem jest Jarosław Kaczyński. Dla niego przyszedłem do PC i dla niego jestem w PiS. To wielki patriota, dla którego dobro Polski to najważniejsza rzecz w jego życiu”. Podkreślił przy tym z mocą, że „Jarosław Kaczyński poświęcił się całym życiem. Nie ożenił się, bo służył Polsce i nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawiał służąc Polsce” – dodał polityk.Przed trzema laty był jeszcze gorętszy w tej miłości: „To jest polityk, który swoje dokonania, jeśli mówić o niwie politycznej, ma większe od Józefa Piłsudskiego” –stwierdził w telewizji wPolsce.pl.
– Nie jest zbyt bystry, co prezesowi bardzo odpowiada. Ale ma bardzo wysokie o sobie mniemanie i bardzo duże ambicje. Tylko, wie pani, jego poziom nijak się ma do tych ambicji – mówi nam jeden z polityków prawicy.
– Na dodatek, to człowiek niesłychanie mściwy. Walczy z osobami, które mu weszły w drogę w sposób bezwzględny. Tyle że rzeczywiście, zawsze stoi za prezesem murem –mówił we wrześniu 2016 r. Jan Filip Libicki, obecnie senator PSL, a przeszłości związanym.in. z ZChN, PiS i PO… Cały tekst na łamach tygodnika.