– Do rosnącej popularności świeckich pogrzebów przyczynili się głównie kościelni hierarchowie – mówi „FpM” Monika Sawicka-Kacprzak, mistrzyni świeckiej ceremonii pogrzebowej.
(…) Katarzyna Wilk-Wojtczak: Co łączy osoby, które jeszcze za życia podjęły decyzję o świeckim pogrzebie?
Monika Sawicka-Kacprzak: Łączy je wysoki poziom świadomości. Jest wiele przełomowych momentów w życiu człowieka, na przykład ślub, który coś otwierai pogrzeb, który zamyka. To zakończenie jest początkiem wspomnień. To, jakie one będą, zależy również od ceremonii pogrzebowej, a tu już nie ma możliwości poprawki. Bliscy żyją we wspomnieniach ludzi. Jeżeli pogrzeb był piękny, to ci, którzy w nim uczestniczyli, będą zmarłego częściej wspominać. Wiele rodzin, które się ze mną kontaktują, jasno wskazuje, że są wierzący, ale nie chcą ryzykować, że ksiądz podczas ostatniego pożegnania będzie mówił o polityce czy aborcji. Dlatego coraz więcej osób decyduje się na mistrza świeckiej ceremonii pogrzebowej, który w stu procentach skupia się na zmarłym. Ta ceremonia jest o nim i dla niego… Cała rozmowa na łamach tygodnika.